Trzy rajdy, trzy zwycięstwa dla TOYOTY GR010 Hybrid

18 lipca na torze Autodromo Nazionale di Monza Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López, jadący w Toyocie GR010 HYBRID z numerem 7, odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA 2021. Było to również trzecie zwycięstwo TOYOTY GAZOO Racing w tym sezonie WEC i bez wątpienia najtrudniejszy wyścig roku.


Wec 2021 R3 099

Podczas rajdu oba samochody Toyoty Gazoo borykały się z problemami technicznymi. Po niezwykle trudnym wyścigu Toyocie #7 udało się wyprzedzić konkurencję i zdobyć pierwsze miejsce – choć jeszcze 35 minut przed końcem rajdu zespół zajmował drugą pozycję. Drużyna z Toyoty #8 nie była w stanie walczyć o zwycięstwo po serii usterek, ale utrzymała prowadzenie w klasyfikacji kierowców.

Niezapomniany wyścig z okazji historycznego powrotu

Był to pierwszy wyścig WEC na torze Monza od prawie 30 lat. Włoski tor jest szczególnym miejscem w historii Toyoty – to właśnie tutaj, w 1992 roku, zespół Toyoty odniósł pierwsze w historii zwycięstwo w Mistrzostwach Świata. Co więcej, zmagania wreszcie obserwowali widzowie – jak pamiętamy, z racji ograniczeń wywołanych pandemią COVID-19, w 2020 i 2021 roku wyścigi odbywały się bez widzów.

Wec 2021 R3 054

Fani wyścigów, którzy pojawili się na torze w Monzie, byli świadkami niesamowicie dramatycznego rajdu. Pojazdy TOYOTY GAZOO startowały z pierwszego rzędu, a Toyota #7 z pierwszego miejsca (w kwalifikacjach wyprzedziła Toyotę #8 o zaledwie 0,062 sekundy). Mogłoby się wydawać, że startując z takich pozycji, będzie to łatwy wyścig dla Toyoty. Nic bardziej mylnego.

Na początku oba zespoły trzymały się blisko siebie, a Mike Conway w Toyocie #7 utrzymywał symboliczną przewagę nad Toyotą #8. W 90 minucie wyścigu, tuż po tym, jak Brendon Hartley przejął stery, w Toyocie #8 wystąpił poważny problem z ciśnieniem paliwa, a wkrótce potem doszło do uszkodzenia piasty. Po wymianie części i powrocie na tor Toyota #8 nie miała już szans na zwycięstwo.

Walka o pierwsze miejsce

Tymczasem Toyota #7 utrzymała się na czele stawki, choć zespół również napotkał trudności. Na niecałe dwie godziny przed końcem rajdu system sterowania silnikiem zgłosił błąd, zmuszając Kamui Kobayashiego do zjechania z toru.

Wkrótce po powrocie na tor Toyota #7 odzyskała prowadzenie, ale nie był to koniec problemów – jakiś czas później przebita opona ponownie zmusiła zespół do opuszczenia toru.

Po zmianie koła Mike Conway musiał dogonić samochód Alpine, który wysunął się na prowadzenie. Na 34 minuty przed końcem rajdu na torze wprowadzono „full course yellow” (wszystkie samochody muszą zwolnić do 80km/h, obowiązuje zakaz wyprzedzania). Po ostatnim postoju na tankowanie Toyota #7 wróciła na prowadzenie, które tym razem udało się utrzymać do końca.

Wec 2021 R3 106

Trudna lekcja

Z pewnością nie był to idealny wyścig dla drużyn TOYOTY GAZOO Racing, nawet jeśli zakończył się zwycięstwem. Trudny przebieg rajdu sprawił jednak, że zwycięstwo kierowców Toyoty #7 – którzy po raz pierwszy świętowali wygraną w klasie Hypercar – wydawało się jeszcze pełniejsze. José María López podkreślał: „FIA WEC to wyścigi wytrzymałościowe i podczas rajdu mogą wydarzyć się różne rzeczy. Dzisiaj wydarzyło się jednak prawie wszystko. To był szalony wyścig, ale udało nam się go wygrać. Nie zawsze jest tak, że wygrywa najszybszy samochód. Mamy za sobą mocny weekend i jest to bardzo motywujące przed rajdem Le Mans”.

Założyciel zespołu, Akio Toyoda, dodał: „Cieszę się, że zespół Toyoty #7 odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w nowym samochodzie! Jednak nawet #7 nie uniknął kłopotów. Problemy z Toyotą #8 sprawiły, że zespół stracił zbyt dużo czasu. Na tym rajdzie nie byliśmy w stanie przygotować niezawodnego samochodu, dlatego przepraszam wszystkich kierowców. Mogę tylko dodać, że GR010 HYBRID to pojazd, który wciąż się rozwija, biorąc udział w wyścigach”.

„Są dobre i złe rodzaje problemów; te dobre pomagają nam się uczyć, a te złe muszą zostać rozwiązane przed wyścigiem Le Mans w przyszłym miesiącu. Jednak bez względu na to, jak dobrze się przygotujemy, podczas wyścigu zawsze może się wydarzyć coś nieoczekiwanego” – dodał Akio Toyoda.